Rok w książkach, czyli 12 ulubionych cytatów z lektur przeczytanych w 2020 r.
Tak jak w ubiegłym roku, jako nienaprawienie kolekcjonerka cytatów, postanowiłam zebrać garść moich ulubionych zdań z książek przeczytanych w 2020 r. Zapraszam.
1. „Wiecie co, ja nie wiem, skąd to się bierze w ludziach, że wszystkim się wydaje, że ma być lekko. Albo że wszyscy mają być szczęśliwi. Wszyscy tego chcą, wszyscy się szarpią i koniec końców tylko są nieszczęśliwi.”
Jaroslav Rudiš, Czeski Raj
2. „Nie ma już ciebie i nie ma matki, nie siedzimy razem przy stole, by to wyjaśnić. Zresztą takie rozmowy nigdy się nie udają. Rodzinne żale i winy nosi się w milczeniu. Wiem, że gdybyś nie odszedł pierwszy, pozwoliłbyś odejść mnie, nie mówiąc ani jednego słowa. Prawdziwe tajemnice zabieramy ze sobą do grobu.”
Wit Szostak, Cudze słowa
Jaroslav Rudiš, Czeski Raj
2. „Nie ma już ciebie i nie ma matki, nie siedzimy razem przy stole, by to wyjaśnić. Zresztą takie rozmowy nigdy się nie udają. Rodzinne żale i winy nosi się w milczeniu. Wiem, że gdybyś nie odszedł pierwszy, pozwoliłbyś odejść mnie, nie mówiąc ani jednego słowa. Prawdziwe tajemnice zabieramy ze sobą do grobu.”
Wit Szostak, Cudze słowa
3. „Byłem szczęśliwy trzy dni temu. Dziś jestem przygnębiony. Co się stało? Nic. Osunęła się wewnętrzna podpórka. Gdzieś wyciekło źle zamknięte wspomnienie.”
Mihail Sebastian, Od dwóch tysięcy lat
Mihail Sebastian, Od dwóch tysięcy lat
4. „Pisanie jest moją terapią, pracą, którą wykonuję, żeby wrócić do żywych. Piszę, żeby śmierć mojego synka nie poszła na marne. Chcę go unieśmiertelnić. Chociaż nie zmienię ani sekundy. Chociaż już nigdy nie dorośnie i niczego więcej się o nim nie dowiem.”
Justyna Wicenty, Kołysanka z huraganem
Justyna Wicenty, Kołysanka z huraganem
5. „Taki jest ten świat, chciałem jej powiedzieć, oparty na obojętności. Wzrusza nas tylko literatura. Głupia, sentymentalna opowiastka wyciska łzy z oczu, gdy jest wydrukowana, natomiast rzeczywistość, to, co dzieje się tu i teraz, nigdy nie potrafi nas wzruszyć.”
Josef Škvorecký, Gorzki świat
6. „Im dłużej ze sobą byli, tym bardziej się o tym przekonywał – najmniej wiemy o naszych najbliższych. Ludzie, z którymi żyjemy, przenikają w nas jak zapach i stopniowo przestajemy ten zapach rozróżniać, mylimy go z własnym zapachem. Dopiero potem, kiedy coś się stanie, nagły wypadek, nieszczęście czy po prostu coś nieprzyjemnego, uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nic nie wiemy o człowieku, z którym dzielimy łoże.”
Sigitas Parulskis, Ciemność i partnerzy
7. „Niech pani mi powie, skąd człowiek bierze tyle siły, żeby znieść taki ból? Niech pani mi powie, jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci? Modliłam się o to, żebyśmy umarli razem. Powinno się razem umierać. Bo jak się potem odnajdziemy? No i miałby to człowiek od dawna za sobą, nie musiałby się tak szarpać latami samotnie ze wszystkim. Niektórzy nawet to sobie wymodlą, ale mnie Pan Bóg śmierci nie dał. Żyję. Tylko jego zdjęcie do dziś noszę w portfelu.”
Angelika Kuźniak, Soroczka
Josef Škvorecký, Gorzki świat
6. „Im dłużej ze sobą byli, tym bardziej się o tym przekonywał – najmniej wiemy o naszych najbliższych. Ludzie, z którymi żyjemy, przenikają w nas jak zapach i stopniowo przestajemy ten zapach rozróżniać, mylimy go z własnym zapachem. Dopiero potem, kiedy coś się stanie, nagły wypadek, nieszczęście czy po prostu coś nieprzyjemnego, uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nic nie wiemy o człowieku, z którym dzielimy łoże.”
Sigitas Parulskis, Ciemność i partnerzy
7. „Niech pani mi powie, skąd człowiek bierze tyle siły, żeby znieść taki ból? Niech pani mi powie, jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci? Modliłam się o to, żebyśmy umarli razem. Powinno się razem umierać. Bo jak się potem odnajdziemy? No i miałby to człowiek od dawna za sobą, nie musiałby się tak szarpać latami samotnie ze wszystkim. Niektórzy nawet to sobie wymodlą, ale mnie Pan Bóg śmierci nie dał. Żyję. Tylko jego zdjęcie do dziś noszę w portfelu.”
Angelika Kuźniak, Soroczka
8. „Powiadają, że z tego i tak nic by nie było. Są bowiem takie miłości, które od samego swego poczęcia skazane są na ułomność i kalectwo, i rodzi się z nich tylko żal i cierpienie. Widzą to wszyscy, prócz samych zakochanych.”
Radek Rak, Zwrotnik Raka
9. Kiedy kobieta i mężczyzna są razem, tworzą własny świat rządzony własnymi prawami, i te prawa zawsze są słuszne i mądre, bo oboje są w tym świecie szczęśliwi. Jest tak, dopóki nie przyjdzie ktoś z zewnątrz i nie powie, że mogłoby im żyć się lepiej, bo zamęt i niepokój zawsze ma źródło w innych ludziach.
Radek Rak, Zwrotnik Raka
Radek Rak, Zwrotnik Raka
9. Kiedy kobieta i mężczyzna są razem, tworzą własny świat rządzony własnymi prawami, i te prawa zawsze są słuszne i mądre, bo oboje są w tym świecie szczęśliwi. Jest tak, dopóki nie przyjdzie ktoś z zewnątrz i nie powie, że mogłoby im żyć się lepiej, bo zamęt i niepokój zawsze ma źródło w innych ludziach.
Radek Rak, Zwrotnik Raka
10. „Niezależnie od tego, przez jaki dramat by się przechodziło, nie wolno rezygnować z najprostszych rzeczy. Trzeba się myć. Trzeba się ubrać i uczesać. Choćby nie wiem, jak człowiek był znużony i udręczony. To jest potrzebne nie tylko po to, by przeżyć, ale i po to, by chciało się żyć później. Na tym właśnie polega sztuka życia.”
Alicja Gawlikowska-Świerczyńska w książce Rzeczy osobiste Karoliny Sulej
11. „– To dziwne cierpienie.
Cicho.
Umierać z tęsknoty za czymś, czego nigdy nie przeżyjesz.”
Alessandro Baricco, Jedwab
12. „...już dawno przestała obchodzić mnie przyszłość i coraz bardziej pociągają miejsca, które przypominają jakiś początek, a w każdym razie takie, gdzie smutek ma siłę przeznaczenia. Jednym słowem gówno mnie obchodzi, dokąd zmierzamy, a ciekawi tylko to, skąd się wzięliśmy.”
Andrzej Stasiuk, Jadąc do Babadag
Alicja Gawlikowska-Świerczyńska w książce Rzeczy osobiste Karoliny Sulej
11. „– To dziwne cierpienie.
Cicho.
Umierać z tęsknoty za czymś, czego nigdy nie przeżyjesz.”
Alessandro Baricco, Jedwab
12. „...już dawno przestała obchodzić mnie przyszłość i coraz bardziej pociągają miejsca, które przypominają jakiś początek, a w każdym razie takie, gdzie smutek ma siłę przeznaczenia. Jednym słowem gówno mnie obchodzi, dokąd zmierzamy, a ciekawi tylko to, skąd się wzięliśmy.”
Andrzej Stasiuk, Jadąc do Babadag
Komentarze
Prześlij komentarz