Ojcowskim sercem – bp Artur Ważny (recenzja)

W publikacji „Ojcowskim sercem” bp Artur Ważny najbardziej zaskoczył mnie wrażliwością i czułą narracją. W swojej książce autor pokazuje przede wszystkim kochające oblicze Boga. Nie straszy piekłem, nie grozi palcem i nie używa swojego autorytetu, żeby „terroryzować” wiernych wersją Boga-sędziego, ale w prostych słowach opowiada o Tym, który jest Miłością.

Biskup omawia temat ojcostwa pod wieloma różnymi względami, przekonując, że Pan Bóg jest czułym i troskliwym tatą. Ta prawda wcale nie jest łatwa do przyjęcia, tym bardziej jeśli ktoś nigdy nie doświadczył czułości od swojego ziemskiego ojca. Z resztą kwestia wychowania (nie tylko przez rodziców, ale mam też na myśli ogólne, społeczne wychowanie) ma duży wpływ na wizerunek Boga, bo choć sama wierzę od zawsze i nigdy nie doświadczyłam większych zwątpień, to odnoszę wrażenie, że dopiero od kilku lat mówi się o czułości i realnej relacji z Bogiem. 

„Bóg lubi działać przez wydarzenia i ludzi”.

Autor poświęca sporo miejsca deficytom, które nosimy w sobie z powodu rożnych zranień. Osobno zwraca się do mężczyzn, a osobno do kobiet, bo nasze potrzeby i życiowe role są różne. Bp Ważny podpowiada jak radzić sobie z traumami, jak wybaczać i naprawiać popękane relacje, a także przekonuje, że miłość Boga potrafi uleczyć każde serce. W swoich rozważaniach opiera się na fragmentach Pisma Świętego, modlitwie Ojcze nasz, na Psalmie 45, który w piękny sposób mówi o tym, jak bardzo Bóg nas kocha, a także na liście papieża Franciszka „Patris corde” (treść listu zamieszczona została na końcu książki), w którym odbija się ziemskie ojcostwo św. Józefa. 

„Każdy z nas nosi w sobie jakąś ranę. Każdy z nas komuś zadawał rany, zwłaszcza poprzez język. I ktoś zadał nam ranę. Jesteśmy pokąsani takim palącym jadem węży. I nie ma dla nas ratunku, jeśli nie pozwolimy naszemu sercu się skruszyć, stać się sercem z ciała, zranionym, ale z ciała, kochającym. To jest trudne. Bez Boga – niemożliwe”.
Poszczególne rozdziały są krótkie i skondensowane w treści, ale niosą ze sobą głębokie przesłanie, a jasny i klarowny styl autora sprawia, że jest to książka dla każdego. Dodatkowo bardzo podoba mi się sposób wydania tej publikacji – minimalistyczna okładka, która pasuje do innych książek autora wydanych przez wyd. Biblos, kolorystyka i fakt, że ważne cytaty zapisane zostały czerwoną czcionką. Dodatkowo sama również zaznaczyłam mnóstwo innych fragmentów, które wyjątkowo mnie poruszyły, i do których z pewnością będę wracać.
„Pamiętamy taką scenę na Kalwarii, kiedy Jezusa obdarto z szat. Stanął nagi przed nami, pokazał wszystkie swoje rany. Po co? Po to, żebyśmy nie bali się pokazać Mu naszych ran, żebyśmy stanęli przed Jezusem, powiedzieli Mu: Panie Jezu, wszystko za wszystko. Ty oddajesz za mnie całe swoje życie, pokazujesz mi wszystko, nie ukrywasz przede mną nic. Ja w takim razie też chcę przed Tobą stać właśnie w prawdzie, chcę pokazać, jak naprawdę wygląda moje życie”.

♥♥♥
Artur Ważny, Ojcowskim sercem, wyd. Biblos, Tarnów 2024.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-