Ksiądz Jerzy. O odwadze, która miała wielkie serce – Dominika Stadnicka-Strzembosz (recenzja)

Na warszawskim Żoliborzu, tuż obok Kościoła św. Stanisława Kostki, znajduje się grób ks. Jerzego Popiełuszki. Otaczają go duże kamienie, układające się w różaniec. Modlitwa różańcowa towarzyszyła ks. Jerzemu przez całe życie. Dominika Stadnicka-Strzembosz w piękny, obrazowy sposób opowiada o ks. Popiełuszce, odnosząc fakty z jego życia do kolejnych tajemnic różańcowych.


„Zamiast śmierci racz z uśmiechem przyjąć Panie pod Twe stopy życie moje jak różaniec” – to ostatni wiersz ks. Jana Twardowskiego, podyktowany przez niego na chwilę przed śmiercią. Życie jak różaniec. Życie proste, skromne, pełne wiary, nadziei i miłości. Życie, w którym pokłada się ufność w Boże miłosierdzie oraz realizuje się przesłanie płynące z Ewangelii. Takim życiem żył ks. Jerzy, takie życie wpoili mu rodzice, a mama koralik za koralikiem, od najmłodszych lat opowiadała mu o życiu Pana Jezusa nierozerwalnie związanym z życiem Maryi. Jakie to znamienne, że ostatnimi publicznie wypowiedzianymi słowami ks. Popiełuszki są rozważania do tajemnic bolesnych. Życie jak różaniec.

Autorka zaczyna każdy rozdział od cytatu z Pisma Świętego, który umiejętnie rozwija i zestawia z epizodami z życia ks. Jerzego i kolejnymi tajemnicami różańca. Każdy rozdzialik to osobna opowiastka, w której na pierwszy plan wysuwa się dobre serce Jurka, uśmiech, radość z małych rzeczy, a przede wszystkim prosta wiara polegająca na zwracaniu się do Boga w chwilach radości i smutku. „Taki zwykły ksiądz - mówili ludzie - a dobry”.

Historie snute przez Dominikę Stadnicką-Strzembosz trafiają do dziecięcej wyobraźni. Pisarka opiera się na tym, co bliskie każdemu dziecku, ale też nie boi się używania symboli, żeby przełożyć to co abstrakcyjne na język zrozumiały przez najmłodszych. Dzięki temu m.in. wyjaśnia czym jest powołania, dotyka symboliki światła i pokazuje jak z męczeńskiej śmierci księdza wyrosło dobro. 

Nie wiem czy Dominika Stadnicka-Strzembosz zna twórczość ks. Twardowskiego, czy tak jak ja, zaczytywała się wielokrotnie w „Zeszycie w kratkę”, ale dostrzegam w jej książeczce tę samą wrażliwość, która charakteryzowała ks. Jana od Biedronki. Widzę u niej ten sam sposób opowiadania obrazami, skupienie na detalu, delikatność i czułość w spojrzeniu na świat. Bardzo mnie to wzrusza i zachwyca. Jej książka jest przepiękna, a przez skojarzenie z ukochanym księdzem poetą robi na mnie jeszcze większe wrażenie i jeszcze mocniej trafia do serca.

Niezwykły urok tej publikacji tkwi nie tylko w ujmujących tekstach pani Dominiki, ale również w barwnych i subtelnych ilustracjach Marcina Strzembosza. Lekka, delikatna kreska autora cudownie współgra z sympatyczną treścią, tworząc wspaniałą całość. „Ksiądz Jerzy. O odwadze, która miała wielkie serce” to prześliczna książeczka, która w prosty sposób przybliża młodym czytelnikom niezwykłą postać ks. Jerzego, a także ukazuje jak wielką wartość ma modlitwa różańcowa.

♥♥♥
Dominika Stadnicka-Strzembosz, il. Marcin Strzembosz, Ksiądz Jerzy. O odwadze, która miała wielkie serce, wyd. Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2024.

 

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-