Lektura „Listy Wächtera” była dla mnie przejmującym i ekscytującym wydarzeniem. Narracja płynęła wartko, a fabuła zaskakiwała kolejnymi smaczkami. Tym samym Magdalena Ogórek ustawiła sobie wysoko poprzeczkę. Jej najnowszy „Król Olch” nie doskakuje do tego wygórowanego poziomu, ale to wciąż znakomita, wciągająca i fascynująca lektura.
Brakuje ks. Piotra Pawlukiewicza, jego poczucia humoru, celnych spostrzeżeń i głębokich przemyśleń. Na szczęście są książki. „Przestań się bać” to jedna z nowości z nazwiskiem charyzmatycznego księdza na okładce.